Mistrzowie zwrotności
Kubota swą siłę czerpie z japońskiego perfekcjonizmu. Oddanie tej idei pokazuje bardzo dobrze paleta ciągników średniej mocy, które najczęściej znajdują swoje przeznaczenie w sadach, uprawach warzywnych lub specjalistycznych.
Jak bowiem inaczej nazwać, niż dążeniem do perfekcji, to, że w 32 konnym ciągniku mamy standardowo wspomaganie układu kierowniczego. Dlatego nawet najmniejszy z ciągników serii L, bo o nich mowa może poszczycić się, może nie zawracaniem w miejscu, ale niesamowitą zwrotnością.
Spis treści
Prosty, czyli prawie wieczny
Ciągniki Kubota L3200 producent wyposaża w chłodzony cieczą, trzycylindrowy silnik Diesla o mocy 32 KM. Ta jednostka napędowa ma wstępną komorę spalania oraz w pełni mechaniczny, pośredni wtrysk. Dla użytkownika oznacza to zawsze optymalne gospodarowanie paliwem dzięki jego pełnemu dopaleniu. Sadownicy i ogrodnicy, którzy używają tego modelu uzyskują średnie spalanie nawet na poziomie 1,3 l/godz. Dodatkową zaletą wtrysku pośredniego, jest elastyczna i kulturalna praca silnika, co szczególnie przydaje się sadownikom i ogrodnikom. W tych działach rolnictwa wykorzystuje się bowiem najczęściej narzędzia napędzane od WOM. Identycznym pod względem budowy, choć czterocylindrowym, pojemniejszym 2,1 l, oraz silniejszym motorem dysponuje model L4100 – 41 KM. Natomiast najmocniejszy w gamie L – L5040 o mocy 51 KM ma pod maską silnik czterocylindrowy o pojemności 2,4 l, a za uzyskanie ponad 50 KM odpowiada również turbosprężarka. Obydwa mocniejsze modele zachowują to co najlepsze w małym L3200, czyli mechaniczny pośredni wtrysk.
Jedno jest pewne te ciągniki od początku były konstruowane z myślą o ich długowiecznym użytkowaniu i nie mają nic wspólnego z współczesnym, obecnym na rynku ciągników rolniczych trendem do skracania żywotności maszyn rolniczych. Ponadto zbiornik paliwa o pojemności od 18 do 54 l zapewni zapas oleju napędowego na przynajmniej jeden długi dzień roboczy.
Wspomaganie i mechaniczny rewers
Ciągniki sadownicze i ogrodnicze, które pracują w różnych warunkach, łączy jeden wspólny mianownik – wymaganie dużej zwrotności. Dlatego w ciągnikach serii L znajdziemy w wyposażeniu standardowym dwa elementy gwarantujące, iż ciągnik wjedzie wszędzie tam gdzie chcemy: mechaniczny rewersor oraz wspomaganie układu kierowniczego. Stąd nawet L5040 ma promień zawracania nie przekraczający 3,2 m, a najmniejszy L3200 – 2,5 m. Czy można sobie wyobrazić lepszy argument dla ciągnika pracującego w wąskich uprawach rzędowych. Cóż, chyba tylko to, że w L3200 możemy mieć rozstaw tylnych kół 1015, 1115, 1195, 1295 mm. Natomiast w największym L5040 – 1125, 1225, 1325 mm. Po prostu ciągniki Kubota serii L zawsze można dopasować do warunków konkretnych upraw, bądź dostosować je, gdy te uprawy się zmieniają.
Każdy, nawet najmniejszy L3200 może być wyposażony w fabryczny ładowacz czołowy. Dzięki prostemu i pewnie działającemu rewersorowi mechanicznemu ciągniki Kubota serii L są bardzo uniwersalnymi maszynami, przeznaczonymi nie tylko do prac uprawowych, ale także do załadunku nawozów, pasz i wykonywania prac ziemnych.
Aby móc sprostać tak szerokiej gamie prac każdy z trzech modeli w tej serii ma przedni napęd, który dołączany jest mechanicznie. Wszystkie modele charakteryzują się znakiem firmowym marki Kubota, czyli przekładnią stożkową przenoszącą napęd na przednią oś. To właśnie dzięki takiemu przeniesieniu napędu na przednią oś oraz wspomaganiu układu kierowniczemu seria L ciągników Kubota jest taka zwrotna.
Jednak to nie tylko o zwrotność chodzi. Użytkownicy ciągników Kubota serii L, ale i pozostałych większych ciągników podkreślają przede wszystkim to, iż mogą pracować z załączonym napędem przedniej osi również podczas wykonywania nawrotów lub skrętu. Ma to niebagatelne znaczenie w uprawach rzędowych, gdyż w tych właśnie chwilach ciągnik potrzebuje również dobrej trakcji.
Prosta i niezawodna
Przekładnia mechaniczna w całej gamie ciągników serii L obsługiwana jest przez suche dwustopniowe sprzęgło. Taka konstrukcja pozwala przenosić napęd z silnika do skrzyni przekładniowej precyzyjnie, ale też przez długi czas użytkowania bezawaryjnie. Jeśli jednak nastąpi zużycie tego podzespołu, to jego wymiana nie będzie katastrofą dla portfela, a w gospodarstwach z dobrze wyposażonym warsztatem będzie można to zrobić bez problemu samodzielnie.
Modele L3200 i 4100 mają skrzynię biegów z ośmioma biegami do przodu i czterema do tyłu. Przełożenia są zsynchronizowane, co oznacza nie tylko brak konieczności zatrzymywania się do zmiany biegów, ale przede wszystkim dużą trwałość przekładni. W najmniejszym modelu przekładnia oferuje operatorowi prędkość maksymalną ciągnika do przodu wynoszącą 21,3 km/h. Natomiast L4100 rozpędzi się do 23,7, a L5040 do 30 km/h. Oznacza to sprawny transport nie tylko w obrębie gospodarstwa.
Jak mrówki
Ciągniki Kubota serii L są skonstruowane do każdej pracy w gospodarstwie sadowniczym lub ogrodniczym. Najmniejszy model wyposażony jest w pompę hydrauliczną o wydatku maksymalnym 22 l/min. Ciągnik o masie 1200 kg, dzięki rozstawowi osi rzędu 1,6 metra, oraz wydajnej pompie hydraulicznej może podnieść do 906 kg na tylnym podnośniku kategorii I. L4100 dzięki rozstawowi osi 1,8 metra i pompie hydrauliki o maksymalnym wydatku ponad 30 l/min. może podnieść na swoim podnośniku tylnym kat. I nawet do 1300 kg. Natomiast L5040 przy wydatku swojej pompy na poziomie prawie 36 l/min udźwignie do 1750 kg. L5040 jest także wyposażony w tylny TUZ ze sterowaniem siłowym oraz pozycyjnym.
Taka charakterystyka hydrauliki roboczej pozwala każdym z modeli serii L sprawnie pracować nie tylko z rozsiewaczem nawozów, opryskiwaczem sadowniczym zawieszanym lub zaczepianym. Te ciągniki z powodzeniem poradzą sobie również z zawieszanymi narzędziami do pielęgnacji upraw rzędowych lub nawet zieleni na terenach komunalnych.
Stąd z powodzeniem ciągniki serii L można nazywać mrówkami, gdyż są silne w stosunku do swojej wagi i tak samo jak przysłowiowe owady wszechstronne pod względem adaptacji do różnorodnych środowisk pracy.
Od pałąka do kabiny
Możliwość pracy w różnych uprawach specjalnych to właśnie specjalność serii L. L3200 oraz 4100 ze swoją wysokością przy złożonym pałąku ochronnym przekraczającą niewiele ponad 1 metr i z powodzeniem radzą sobie w niskich tunelach. Natomiast wyposażony w szczelną kabinę L5040 może z powodzeniem dokonywać oprysków w uprawach sadowniczych. Każdy z nich jak już wspomnieliśmy może z powodzeniem od razu przejść do prac załadunkowych, jeśli tylko wyposażymy go w fabryczny ładowacz czołowy.
Tekst archiwalny. Pochodzi z nr 3 (3) 2014 magazynu “Made in Kubota”.