Kubota B1620 wręczona zwycięzcy konkursu
Podczas jubileuszowych, dziesiątych targów sadowniczych MTAS w Warszawie odbył się wyjątkowy konkurs wiedzy z zakresu techniki sadowniczej. Atrakcyjna nagroda – miniciągnik Kubota B1620 – rozpaliła wyobraźnię uczestników. Na pytania próbowało odpowiadać ponad 1200 osób, jednak zwycięzca mógł być tylko jeden.
Pan Łukasz Sowiński na targach MTAS w Warszawie miał wiele powodów do zadowolenia. Zazwyczaj odwiedzał tego typu imprezy, aby zapoznać się z nowinkami technicznymi, nowoczesnymi sposobami uprawy, porozmawiać z wystawcami. Tym razem postanowił także wziąć udział w konkursie organizowanym przez wydawnictwo Plantpress. Nagroda – miniciągnik Kubota B1620 – bardzo skutecznie zachęcała gości targów do udziału w konkursie. Rywalizacja była ogromna – 1200 osób miało apetyt na pomarańczową maszynę. Zdobyć ją udało się jednak tylko panu Łukaszowi. – Pytania były łatwe. Skąd znałem na nie odpowiedź? Przede wszystkim praca i doświadczenie, ale też lektura biuletynu „Wiadomości Kubota” oraz magazynów „Sad” i „Sad Nowoczesny” – przyznaje szczęśliwy zwycięzca. Gdzie będzie pracować nowy nabytek, jeszcze do końca nie wiadomo. Na pewno będzie pomocny w transporcie owoców.
Wygrany miniciągnik Kubota B1620 to już druga maszyna tej marki w gospodarstwie państwa Sowińskich. Pierwsza, specjalistyczny ciągnik sadowniczy M7040N, została kupiona jesienią 2012 roku. O wyborze traktora zadecydowała opinia znajomych użytkowników japońskich ciągników – szczególnie dotycząca niskiego spalania. O trafności wyboru przekonała przymiarka do „sadownika” – M7040N oferuje bowiem najprzestronniejszą kabinę w swojej klasie. Jak mówią właściciele, tylko Kubota pozwala na „swobodne wsiadanie i wysiadanie, bez gimnastyki”. Inne zalety „N-ki”? Wydajne światła robocze, doskonała zwrotność i atrakcyjna cena. A jak będzie z B1620? Czas pokaże. Panu Łukaszowi gratulujemy zwycięstwa, a całej rodzinie państwa Sowińskich życzymy zadowolenia z obu maszyn marki Kubota.
Tekst archiwalny. Pochodzi z nr 1 (1) 2014 magazynu “Made in Kubota”.
