Dopłaty do zboża 2024. Co wiemy?
Rolnicy coraz częściej pytają, kiedy otrzymają dopłaty do zboża 2024. Ich wypłatę resort rolnictwa zapowiadał na początku kwietnia. Nadal jednak nie mamy konkretów.
– W resorcie rolnictwa przygotowano rozporządzenie dotyczące dopłat do sprzedaży zbóż; konsultowane jest ono z rolnikami – powiedział na p[oczątku kwietnia wiceminister rolnictwa Michał Kołodziejczak. Jednak rolnicy wskazują, iż rozporządzenie nadal nie zostało im przedstawione.
Spis treści
Dopłaty do zboża 2024. Jak miały wyglądać?
Według zapowiedzi, dopłaty do zboża miały wynieść 300 zł za tonę w przypadku sprzedaży ziarna od 11 marca do 31 maja 2024. A także 200 zł za tonę zboża za sprzedane ziarno między 1 stycznia a 10 marca 2024.
Dopłaty miały być przewidziane dla pszenicy, żyta, pszenżyta i jęczmienia. Dopłaty miały być wypłacone do końca maja. Nie wiadomo, jednak czy tak się stanie. Nadal nie ma konkretnej informacji z ministerstwa rolnictwa.
Czytaj także: Jaki ciągnik wybrać: 4-cylindrowy czy 6-cylindrowy?
Czytaj także: Jaki ciągnik komunalny wybrać?
Zapowiedź nowej formy pomocy
Dopłaty do zboża 2024 to nie wszystko. Rząd szykuje w 2024 roku pomoc dla producentów zbóż. Mają ją otrzymać ci, którzy ucierpieli z powodu napływu ziarna z Ukrainy. Tymczasem ceny zbóż na światowych rynkach są niezwykle niskie.
Informacje na temat nowej formy pomocy przekazał podczas konferencji prasowej we wtorek 9 kwietnia premier Donald Tusk.
Według informacji premiera, rozmowy na ten temat będą się toczyć w najbliższych dniach w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi.
Pomoc dla producentów zbóż 2024. Kto dostanie?
Prace związane z wprowadzeniem nowej formy pomocy są na razie na wczesnym etapie. Z tego powodu nie znamy zbyt wielu szczegółów. Co jednak wiemy?
Pomoc mają otrzymać rolnicy, którzy ucierpieli w związku z pojawieniem się w Polsce zboża z Ukrainy. Chodzi więc o tych producentów, którzy nie z własnej winy znaleźli się w trudnej sytuacji, wywołanej wjazdem ukraińskiego zboża.
Portal bankier.pl, zwrócił uwagę, iż premier zapowiedział, że szczegółowe rozwiązania zostaną przedstawione po rozmowach w ministerstwie rolnictwa. Wtedy dowiemy się, jak będzie wyglądała pomoc dla producentów zbóż.
„Ja będę musiał mieć 100-procentową pewność, że wydanie tak dużej kwoty – mówimy tu o 2 mld zł – pomoże w rozładowaniu rynku zbożowego i przyniesie satysfakcję przede wszystkim rolnikom” – powiedział premier, cytowany przez portal bankier.pl.
Czytaj także: Profesjonalny serwis Kubota. Klucz do długowieczności ciągnika
Czytaj także: Zamienniki oryginalnych części Kubota. Czym grozi ich używanie?
Pieniądze nie dla pośredników i firm transportowych
W czasie konferencji szef rządu zapowiedział również, że wprowadzone mechanizmy mają zapobiegać sytuacjom, w którym pieniądze trafiłyby do pośredników, traderów lub dużych firm transportowanych. Pomoc dla producentów zbóż ma być przekazana wyłącznie rolnikom.
Ponadto pojawiła się zapowiedź możliwości w prowadzenia nowych mechanizmów ograniczających napływ żywności z Ukrainy. Moa tu nie tylko o zbożu, ale także o innych produktach. Decyzje w tej sprawie mają być podejmowane w najbliższych miesiącach.
Dopłaty do zboża 2024 a ceny zbóż na świecie
Tymczasem na światowych giełdach ceny zbóż są bardzo niskie. Wpływa na to kilka czynników. Po pierwsze, przyczyną jest aktualny handel zbożami, a także prognozy nowych zbiorów. Portal AgroFakt.pl zwraca uwagę, iż szczególne znaczenie ma tutaj wysokie tempo eksportu rosyjskich zbóż. Dlatego też pomoc dla producentów zbóż w Polsce może być istotnym czynnikiem wspierającym polskich rolników.
„Eksport pszenicy, jęczmienia i kukurydzy w marcu oszacowano na 6,0 mln ton. Tymczasem w lutym było to 4,9 mln ton. Z tego największą część eksportu stanowi pszenica. Jej wysyłki szacuje się na 4,9 mln ton, co stanowi największą ilość od września 2023 r. W obecnym sezonie do tej pory Rosja wyeksportowała 39,1 mln ton pszenicy” – czytam na AgroFakt.pl.
Ponadto deszczowa pogoda jest powodem do niepokoju w wielu krajach Europy Zachodniej. Natomiast w Rosji eksperci spodziewają się dużych zbiorów pszenicy.
Źródło: bankier.pl, MRiRW